MKS Przasnysz zremisował 2-2 wyjazdowy mecz z Bugiem Wyszków rozegrany w ramach 27 kolejki IV ligi mazowieckiej w grupie północnej. Bramki da przasnyszan zdobyli Artur Gawęda i Kamil Rutkowski. Przasnyszanie zdaniem piłkarzy i obserwatorów meczu zostali oszukani przez sędziów. Bramka dająca remis gospodarzom padła w 95 minucie spotkania, po rzucie karnym, którego nie widział nikt, oprócz arbitra. Pierwszy gol dla miejscowych został zdobyty po rzucie rożnym, którego również zdaniem graczy i widzów nie było. To kolejne spotkanie w którym sędziowie gwiżdżą zdaniem sympatyków MKS-u na korzyść rywali drużyny z Przasnysza. MKS zajmuje 13 miejsce w tabeli z 33 punktami na koncie
W 60 minucie MKS wyszedł na prowadzenie, a gola po indywidualnej akcji zdobył Kamil Rutkowski. Piłkarze trenera Wiktora Pełkowskiego mogli podwyższyć wynik, ale nie wykorzystali kilku dobrych sytuacji bramkowych. Walczyli jednak twardo o dowiezienie korzystnego rezultatu do ostatniego gwizdka sędziego i zgarnięcie cennego kompletu punktów. Plan był bliski zrealizowania, gdyby nie…sędziowanie. Najpierw doliczono 5 minut i w ostatniej sekundzie, po rzucie rożnym sędzia dopatrzył się faulu w polu karnym na bramkarzu miejscowych, który poszedł w szesnastkę na ostatnią akcję. Jak komentowali obserwatorzy meczu, również oceniający pracę sędziego, karnego nie było. Zamiast 3, tylko jeden punkt przywieźli przasnyszanie, którzy długo nie mogli pogodzić się z tym, co wyprawiali arbitrzy.
MKS: Michalak - Butryn, Wróblewski, Zakrzewski, T. Pragacz, Chełchowski, Rutkowski (90” Przebierała), M. Pragacz, Lubiński (75” Szypulski), Smoliński, Gawęda (79” Matusiak)
Bramki: Kowalczyk 14”, Bazler 95”(k) - Gawęda 40”, Rutkowski 65”
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez