Z Adamem Krukowskim, utalentowanym badmintonistą z Jednorożca rozmawiamy o badmintonie, treningach, meczach i wszystkim co wiąże się tym sportem. Nasz rozmówca opowiada również o swojej karierze, a także o drugim ważnym dla niego sporcie – piłce nożnej.
– Kto wzbudził u Ciebie zainteresowanie badmintonem?
– Badmintonem zaraził mnie tata przekazując mi wiedzę oraz umiejętności nabyte podczas swojej kariery. Można powiedzieć, że to dzięki niemu do dzisiaj w tym „siedzę”, bo to on był moim trenerem przez pierwsze lata w tym sporcie.
– Od jak dawna grasz w badmintona?
– Pierwszy kontakt z rakietą miałem w wieku 12 lat. Przez pierwszy rok była to tylko zabawa i udział w amatorskich turniejach. Na poważnie badmintona zacząłem trenować w wieku 13 lat, czyli to już będzie piąty rok.
– Kto jest obecnym Twoim trenerem i jak układa Ci się z nim współpraca?
– Obecnie trenerów mam kilku. Trenerów stricte od badmintona jest dwóch: Paweł Lenkiewicz oraz Dominik Ziętek. Współpracuje również z trenerem od przygotowania motorycznego oraz fizjoterapeutką, którzy są równie ważni jak trenerzy badmintona. Współpraca układa mi się z nimi wszystkimi świetnie.
– Jakie są Twoje dotychczasowe sukcesy ?
– Za swój największy sukces uważam regularną grę w drugiej klasie rozgrywkowej 1 ligi badmintona, w której jest naprawdę wyskoki poziom. Dzięki czemu mogę co kolejkę zdobywać doświadczenie oraz udoskonalać swoje umiejętności rywalizując z lepszymi od siebie.
– Jak wygląda Twoja dotychczasowa kariera?
– Mam za sobą kilka lat regularnego jeżdżenia na turnieje rangi grand prix oraz turniejów krajowych, na których zdobywałem ważne medale. Mogę pochwalić się prawie 3 latami ciężkiego trenowania w jednym z najlepszych ośrodków szkoleniowych badmintona w Białymstoku, w którym obecnie przygotowuje się do najważniejszej imprezy w sezonie czyli Mistrzostw Polski juniorów. Odbędą się w czerwcu przyszłego roku.
– Obecnie reprezentujesz klub UKS Hubal Białystok II, jak trafiłeś do tej drużyny?
– Hubal Białystok reprezentuje grając tylko I lidze, cały czas jestem zawodnikiem swojego macierzystego klubu JKB Badkurp Stegna. A jak to się się stało, że gram w lidze reprezentując barwy Hubala? Sprawa jest prosta. Trener drużyny zaproponował mi granie w lidze, co pomaga mi w rozwijaniu kariery, więc się zgodziłem.
– Badminton to ciekawa gra, opowiedz coś o niej?
– Mało osób o tym wie, że badminton jest najszybszym i drugim najpopularniejszym sportem na świecie. Zasady gry też są proste. Istnieją 3 rodzaje gier: singiel czyli gra jeden na jeden, mixta gra mieszana dwa na dwa. Gra mixtowa charakteryzuje się tym, że mężczyzna oraz kobieta współpracują ze sobą przeciwko drugiej parze. 3 gra – moja ulubiona to debel – pojedynek, w którym para dwóch mężczyzn bądź kobiet rywalizuje przeciwko sobie. Jeżeli ktoś chciałby poznać tajniki badmintona i dowiedzieć się szczegółowo wszystkich zasad może przyjść pograć na halę widowiskowo – sportową znajdującą się w Jednorożcu. Jest to jedyne miejsce w całym powiecie przasnyskim zapewniające sprzęt, halę i dużą dawkę zabawy.
– Co jest najtrudniejsze w badmintonie, a co najłatwiejsze?
– Moim zdaniem najtrudniejsze jest zrezygnowanie z gry w badmintona. Trenuje wyczynowo ten sport od kilku, a codziennie mam dodatkową siłę by grać i czerpać z tego zabawę rywalizując z innymi. A najłatwiejszą? Myślę, że najłatwiej jest uzależnić się od tego sportu. Znam dużo osób, które pesymistycznie podchodziło do tej gry, lecz gdy spróbowało nie mogli się oderwać i do dzisiaj dobrze się bawią.
– Ile razy w tygodniu odbywasz treningi?
– W tym momencie trenuje 13 razy w tygodniu od poniedziałku do piątku. To może się wydawać bardzo dużo ale ja dalej jestem głodny gry.
– Jak zachęciłbyś inne osoby do gry w badmintona?
– Jednym z czynników dla których warto jest trenować badmintona to poprawienie koordynacji ruchowej która jest przydatna dla zdrowia i codziennego życia. Badminton jest idealnym sportem do tego ponieważ trzeba wykonywać dużo ruchów na małej przestrzeni. Drugim aspektem jak bym zachęcił inne osoby do gry to świadomość , że badminton jest najlepszym zabijaczem czasu i świetnym oderwaniem od codziennych obowiązków przy tym świetnie się bawiąc.
– Czym się interesujesz oprócz badmintona?
– Drugim sportem który uwielbiam jest piłka nożna, cały czas śledzę zmagania najlepszym klubów na świecie. Ostatnio zacząłem się też interesować tematyką poświęconą psychologii sportowej oraz treningowi mentalnemu w sporcie, który jest tak samo ważny jak trening techniczny.
– Czym masz jakiegoś idola w badmintonie?
– Oczywiście, że mam tym zawodnikiem jest Hans-Kristian Vittinghus duński zawodnik który mimo podeszłego wieku jak na uprawianie wyczynowo i na najwyższym poziomie sportu charakteryzuje się niezwykłą siłą fizyczną i mentalną.
– Jakie są Twoje plany na przyszłość?
– Jak na razie mam jeden cel na przyszłość. Jest to dążenie do jak największego osiągnięcia poziomu sportowego, co pozwoli mi zdobywać najwyższe miejsce na podium w zawodach wysokiej rangi.
– Świąteczno – noworoczne życzenie Adama Krukowieckiego to…?
– Mam w głowie dużo do powiedzenia, ale przede wszystkim chciałbym żebyśmy wszyscy spędzili te święta bezpiecznie wraz z najbliższą rodziną. Mam nadzieję, że jak największa ilość osób założy sobie za cel w noworocznym postanowieniu, aby zacząć trenować badmintona. Jeszcze raz wszystkiego dobrego na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku !!!
– Dziękuję za rozmowę
– Dziękuję również
Rozmawiał: WS
Zapisz się na darmową prenumeratę Kuriera Przasnyskiego!