Najważniejszy jest dobry kontakt z mieszkańcami

Fot
Z Bożeną Krajewską, sołtysem sołectwa Parciaki w gminie Jednorożec rozmawiamy o działaniach sołtysa i współpracy z lokalnym samorządem. Nasza rozmówczyni opowiada również o Stowarzyszeniu „Sąsiedzi”, którego jest założycielką.

Polub nasz profil na FACEBOOKU!


– Od kiedy Pani jest sołtysem Parciak?
– Jestem sołtysem wsi Parciaki od 2015 roku.

– Która to kadencja?
– Jest to moja druga kadencja.

– Dlaczego w ogóle zdecydowała się Pani startować w wyborach na sołtysa?
– Do kandydowania na to stanowisko nakłoniło mnie wielu mieszkańców naszej wsi, a także pani radna Aldona Płodzicka, która wspierała mnie od samego początku.

– Jakie zadania jako sołtys musi Pani wypełniać?
– Jako sołtys godnie reprezentuję swoją wieś na sesjach rady w gminie. Zgłaszam problemy, z którymi zwracają się do mnie mieszkańcy. Organizuję zebrania sołeckie, na których omawiane są najpilniejsze potrzeby wsi i wspólnie z mieszkańcami podejmujemy decyzję o przeznaczeniu funduszu sołeckiego. Do moich obowiązków należy także przyjmowanie opłat za podatek rolny, od nieruchomości oraz odpady komunalne.

– Co dla Pani jest najważniejsze w pełnieniu tej roli?
– To nie jest łatwa funkcja. Trzeba umieć słuchać ludzi. Dla mnie najważniejszy jest dobry kontakt z mieszkańcami. Dbanie o czystość i bezpieczeństwo na wsi.

– Co Pani lubi w roli sołtysa?
– Lubię pracować dla ludzi i z ludźmi. Żeby jednak sołtys mógł się wywiązać z zadań, często trudnych, potrzebuje pomocy, bo bez zaangażowania mieszkańców będzie trudno cokolwiek we wsi zmienić.

– Czego Pani nie lubi w tej roli?
– Sprawowanie tej funkcji wiąże się różnymi trudnościami, ale ja osobiście nie mam powodów do narzekania.

– Co dla Pani oznacza znane powiedzenie: „Sołtys na zagrodzie równy wojewodzie”? Jak to powiedzenie odnosi się do Pani sołectwa?
– Sołtys ma wpływ na bardzo wiele rzeczy oraz na to co się dzieje – czy nie dzieje się – we wsi. Przede wszystkim dlatego, że jest blisko mieszkańców. Jego rolą jest kontakt z Urzędem Gminy i radnymi aby na bieżąco rozwiązywać problemy, odpowiadać na pytania mieszkańców i wpływać na rozwój wsi.

– Z jakimi potrzebami i pytaniami spotyka się Pani na co dzień?
– Mieszkańcy najczęściej pytają o bieżące inwestycje, postęp zaplanowanych prac lub awarie, np. dostawy wody.

– Jak układa się Pani współpraca z wójtem gminy Jednorożec?
– Współpraca z obecnym wójtem Krzysztofem Iwulskim oraz radnymi gminy układa się dobrze. Ale nie ukrywam że jest wiele niezrealizowanych projektów, na których mieszkańcom bardzo zależy. Jednym z nich jest zagospodarowanie placu wiejskiego, który jest położony w centrum naszej wsi. Uważam, że ta inwestycja poprawiłaby ogólny wizerunek Parciak, a także dała dzieciom i młodzieży miejsce do wypoczynku na świeżym powietrzu.

– Jakie płyną korzyści z bycia sołtysem?
– Tego nie robi się dla pieniędzy, to robi się z powołania i chęci działania na rzecz innych.

– Współpraca między sołtysem a społeczeństwem – czy sołtys powinien być liderem?
– Uważam, że to bardzo honorowa funkcja. Dla mnie to przede wszystkim zaszczyt, ale nie czuję się liderem, bardziej gospodarzem i osobą, do której każdy może się zwrócić ze swoim problem.

– Co uważa Pani za swój sołecki sukces?
– Sukcesem jest każda z prac jakie udało mi się zrealizować w ciągu mojej kadencji. Na pewno będą to utwardzone drogi użytku rolnego. Usprawniły one dojazd do łąk i pastwisk wielu rolnikom. Parking wiejski, na którym można zaparkować samochód przyjeżdżając, np. do kościoła, urządzenia do ćwiczeń na świeżym powietrzu i wiele innych mniejszych zadań.

– Jakie ma Pani plany na najbliższe, dni, miesiące, lata?
– Moje plany to dalsza realizacja potrzeb na rzecz mieszkańców, między innymi naprawa dróg i poprawa bezpieczeństwa w naszym sołectwie. Ważne jest tez sukcesywne gospodarowanie funduszem sołeckim, aby wszyscy mieszkańcy byli zadowoleni.

– Kiedy zostało założone Stowarzyszenie „Sąsiedzi”?
– Stowarzyszenie „Sąsiedzi ”funkcjonuje od 2017 roku. Jestem prezesem tej organizacji.

– Kto był inicjatorem założenia stowarzyszenia? W jaki sposób i dlaczego zrodził się pomysł powołania stowarzyszenia?
– Inicjatorem założenia stowarzyszenia byłam ja wraz z radną wsi Parciaki, Aldoną Płodzińską oraz byłą radną i sołtyską Żelaznej Rządowej – Hanną Ogonowską-Berk. Nasz pomysł powstał bardzo spontanicznie, a ta organizacja pozwoliła nam podpisać umowę z Bankiem Żywności, dzięki czemu możemy wydawać żywność potrzebującym mieszkańcom z Parciak i Żelaznej.

– Skąd pomysł na nazwę Stowarzyszenie „Sąsiedzi”?
– Nazwa „Sąsiedzi” zrodziła się z faktu że nasze wioski Parciaki i Żelazna sąsiadują ze sobą.

– Czym zajmuje się Stowarzyszenie?
– Jak już wspomniałam wcześniej zajmujemy się organizacją i wydawaniem żywności potrzebującym mieszkańcom z Parciak, ponieważ od dwóch lat w Żelaznej tą inicjatywę przejęło Koło Gospodyń Wiejskich. Przed pandemią organizowałyśmy także festyny rodzinne dla naszej społeczności, ale w obecnej sytuacji wszystkie imprezy są wstrzymane.

– Z jakich działań, jako sołtys i prezes stowarzyszenia, jest Pani dumna i zadowolona?
– Jako sołtys wsi i prezes Stowarzyszenia Sąsiedzi jestem dumna, że mieszkam w Parciakach i jestem częścią tej społeczności. Życzę sobie i wszystkim mieszkańcom, aby nasza współpraca przebiegała w tak przyjaznej formie jeszcze przez długie lata.

– Dziękuję za rozmowę
– Dziękuję również

Rozmawiała: AB

Zapisz się na darmową prenumeratę Kuriera Przasnyskiego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.

×