Nigdy nie cofniemy się w walce o prawa człowieka

fot
Z Edwardem Kacprzakiem, Honorowym Przewodniczącym Zarządu i Rady Powiatowej SLD w Przasnyszu rozmawiamy o protestach kobiet i rolników na naszym terenie. Nasz rozmówca opowiada również o strukturach i działalności ludzi Lewicy. Wspomina również o byłych posłach i pochodzącym z naszych stron wicemarszałku Włodzimierzu Czarzastym.

– We wtorek, 27 października w Przasnyszu odbył się protest kobiet przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, jak to widzi przasnyska Lewica?
– Protest widać było doskonale na przasnyskim rynku. Udział zadeklarowało w nim udział 700 osób. Okazało się że przyszło prawie 3 tysiące. Byłem zdumiony i zaskoczony. Nie dowierzałem. Widziałem jak młodzież się zbierała i przyjeżdżała z okolicznych miejscowości. Ulica Dąbrowskiego i Ciechanowska były cale zaparkowane autami. Widziałem też pochód od ulicy Świerczewo do ronda na ul. Orlika i dalej skrzeczących w lewo. To był bunt i sprzeciw kobiet przeciwko orzeczeniu TK i nieudolności władzy PiS. Przasnyska Lewica jest z tymi kobietami. Nigdy nie cofniemy się w walce o prawa człowieka. Brawo kobiety, brawo organizatorzy. To jest protest pokoleniowy, ja tak to widzę. Kobiety myślą, czują, niech one decydują.

– Jak wyglądają obecnie lokalne struktury SLD – Nowa Lewica w Przasnyszu?
– Działamy na starych zasadach. Covid -19 i czerwona strefa pokrzyżowały nam plany. Od 17 październik zebrana zostały odwołane – mogą odbywać się tylko przez Internet i telefon. W naszym powiecie nie ma struktur partii Wiosna i Razem. Sojusz Lewicy Demokratycznej działa w kołach gminnych i kole miejskim w Przasnyszu. Tą działalnością kół koordynuje Zarząd i Rada Powiatowa SLD. Biuro nasz mieści się niezmienne od 15 lat przy ul. Piłsudskiego 2. Zapraszamy.

– Po długim czasie Lewica w okręgu 16, w którym znajduje się tez powiat przasnyski, ma posła. jak układa się współpraca z Arkadiuszem Iwaniakiem?
– W okresie kiedy nie mieliśmy posła z naszego okręgu to przyjeżdżali i odwiedzali powiat posłowie z innych okręgów. Byli obecni: Wojciech Olejniczak, Ryszard Kalisz, Tadeusz Iwiński z Olsztyna, czy Janusz Zemke z Bydgoszczy. Najowocniej było za czasów posłanki Jolanty Szymanek – Deresz. Pamiętam we wrześniu 2005 roku do Przasnysza przyjeżdżała trzy razy. Była na uroczystościach: 100. rocznicy powstania Związku Nauczycielstwa Polskiego, Dożynkach Powiatowych i na Inaugurację Roku Akademickiego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Teraz jest jeszcze lepiej. Już 21 października 2019 roku Arek Iwaniak spotkał się z aktywem powiatowym i sympatykami SLD, a 2 grudnia tego samego roku uroczyście otworzył swoje biuro poselskie, które mieści się przy ul. Piłsudskiego 2 i czynne jest w każdy poniedziałek od 14:00 -16:00.

– Powiat Przasnyski i przasnyska lewica mają powody do dumy, bo w waszych szeregach macie wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego, jaki jest jego związek z naszym miastem i powiatem?
– To nie tylko duma, ale i nagroda za ostanie lata ciężkiej pracy poza parlamentarnej i bycia w opozycji. Włodek od 15 lutego 2016 roku należy do naszych struktur powiatowych. Jest członkiem Koła Miejskiego SLD w Przasnyszu. Dużo wcześniej Zarząd Powiatowy w Przasnyszu wspólnie z grupą szefów powiatowych SLD w okręgu płocko – ciechanowskim, głownie z Płocka, Żuromina, Sierpca i Mławy postanowili zgłosić Włodka Czarzastego i promować Go w kampanii wyborczej na szefa Rady Mazowieckiej SLD. Udało się. Ciężka praca Włodka na Mazowszu zaowocowała. Został też przewodniczącym Rady Krajowej Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a w ostatnich wyborach parlamentarnych społeczeństwo wybrało Go posłem i wicemarszałkiem Sejmu. To jest ogromny i potrójny sukces. To też zaufanie społeczeństwa. Włodek pochodzi z Łagun niedaleko stąd, to swój chłop. Często wymienia Przasnysz i podkreśla swoje korzenie. Nie wstydzi się. To jest dla nas duma i promocja miasta i powiatu.

– Była pan wicestarosta powiatu przasnyskiego, jak Pan ocenia działania obecnego starosty i Zarządu Powiatu Przasnyskiego, a jak „młodą krew” w postaci burmistrza Łukasza Chrostowskiego?
– Kiedyś mimo innej opcji bardzo kibicowałem maturzyście Krzysztofowi Bieńkowskiemu. Był wtedy najmłodszym kandydatem w kraju ubiegającym się o fotel burmistrza. jednak się nie udało. Obecnie jako starosta – a tak chcieli przecież wyborcy – jeszcze nie zdążył się niczym pozytywnym wykazać. Miał być przecież taki„ nareszcie przasnyski ”. To co się obecnie dzieje to jednak jeszcze zasługa i kontynuacja działań byłego starosty Zenona Szczepankowskiego. Zobaczymy, co będzie dalej. Po kadencji ocenimy. Wolę pochwalić za ciężką pracę i działalność obecnego burmistrza Łukasza Chrostowskiego. Burmistrz ma pozostawiony przez poprzednika zadłużony budżet, ma w obecnej radzie mniejszość. Koalicję stanowią radni PiS i PO, to jednak potrafi dogadywać się ze wszystkim i współpracować z każdym. W mieście najbardziej widać powstałe i budujące się nowe ulice i chodniki.

– Od jakiego czasu polska Lewica mocniej naciska na sprawy związane z mniejszościami seksualnymi (LGBT), jak widzą to przasnyskie struktury Lewicy?
– Jak słyszę z ust Prezydenta Andrzeja Dudy, że „to nie są ludzie – to ideologia”, a metropolita krakowski biskup Jędraszewski głosi, że to „różowa zaraza” to mi jest bardzo przykro i wstyd za nich. Ja wiem, że „władza to wiedza, a kto nie ma wiedzy, nie jest nad tobą”. Takie wypowiedzi prezydenta i biskupa rodzą tylko prowokacje i dają też powód – nie tylko kobietom, ale i innym – do manifestacji. Jak czują się matki tych dzieci o takich preferencjach seksualnych. Myślę, że walka o swoje prawa zwycięży.

– Jak oceniacie protest rolników, który dwukrotnie odbył się na ziemi przasnyskiej?
– Nic nie dzieje się bez przyczyny. Rolnicy kolejny raz zostali oszukani. W ustawie zwanej „piątka dla zwierząt”, albo „piątka Kaczyńskiego” to tak jakby do jednego worka wrzucono zwierzęta hodowle, domowe, futerkowe i ubój rytualny. Wejście tej ustawy w życie spowodowałby ograniczenie rynku zbytu, co pociągnęłoby za sobą spadek lub likwidacje produkcji żywca.
Produkcja i przetwórstwo żywca to nie tylko hodowcy. To także rolnicy – dostawcy zbóż, wylęgarnie, mieszanie pasz, ubojnie, obsługa weterynaryjna i szereg usług związanych z transportem. Ustawa, od której zależy rozwój lub upadek tak ważnej gałęzi polskiego rolnictwa i źródła dochodów eksportowych kraju, nie powinna być uchwalona. Rolnika nie można stawiać przed faktem dokonanym. Wszelkie zmiany powinny być z Nim konsultowane i przygotowane do wdrożenia w odpowiednim czasie. Nie może być zaskoczenia. Ostatnio sprawa ucichła. Nic na ten temat się nie mówi, być może trafiła do zamrażarki lub kosza jak chcieli tego rolnicy. Myślę, że był to niepotrzebny i nieudany wybryk Kaczyńskiego. Okazuje się, że protesty zrobiły swoje.

– Co jest dla Pana w życiu najważniejsze?
– Dla mnie najważniejszy jest człowiek. Wiedza i mądrość. Wszystko podąża za mądrością. Władza to wiedza, kto nie ma wiedzy nie może być nad tobą, co już podkreśliłem wcześniej. Zawsze z ludźmi i dla ludzi, bo najważniejszy jest człowiek.

Rozmawiał: Szymon Wyrostek

Zapisz się na darmową prenumeratę Kuriera Przasnyskiego!

×