38-latek podawał dane swojego sąsiada, bo wiedział, że jest poszukiwany. Za udział w bójce najbliższe 160 dni spędzi w więzieniu


Pewien 38-letni mieszkaniec Dźwierzut przyjechał dzisiejszej nocy do Szczytna. Podczas gdy robił zakupy na jednej ze stancji benzenowych „natknął” się policyjny patrol. Mundurowi przypomnieli mężczyźnie o obowiązku zakrywania ust i nosa na terenie placówek handlowych.
W trakcie legitymowania, 38-latek zaczął się dziwnie zachowywać i zmieniać kilkukrotnie wersję, co do swoich danych osobowych. Jak się szybko okazało mężczyzna podawał się za swojego sąsiada, bo wiedział, że jest poszukiwany. Policjanci nie dali się jednak nabrać i zatrzymali 38-latka, który trafił już kratki, a spędzi tam 160 dni.
W czwartek, 2 września parę minut po godzinie 03:00 funkcjonariusze z referatu patrolowo – interwencyjnego zajechali na jedną ze stacji benzynowych, aby skontrolować czy klienci stosują się do obowiązku zakrywania ust i nosa na terenie placówki handlowej. Od razu ich uwagę przykuł mężczyzna, który oprócz tego, że nie posiadał maseczki to bardzo szybko próbował opuścić teren stacji. Mundurowi postanowili wylegitymować mężczyznę. Okazało się, że ten nie do końca wie jak się nazywa, a raczej próbuje ukryć swoją tożsamość. Funkcjonariusze nie dali się jednak nabrać. Od razu poinformowali mężczyznę o konsekwencjach wprowadzeniach ich w błąd, co danych personalnych i ustalili, że 38-latek podawał dane swojego sąsiada. Dlaczego? Bo wiedział, że jest poszukiwany.
38-letni mieszkaniec Dźwierzuty został zatrzymany i trafił już do wskazanego przez miejscowy sąd zakładu karnego. Mężczyzna oskarżony jest o udział w bójce bądź pobiciu, za co teraz najbliższe 160 dni spędzi w zakładzie karnym.
Policjanci przypominają, że zgodnie z treścią art. 65 & 1 pkt 1 Kodeksu wykroczeń, kto umyślenia wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania, co do tożsamości własnej lub innej osoby, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
IP, KMP