„Charytatywny triatlon dla Szymka” [ZDJĘCIA]

n

 

„Charytatywny triatlon dla Szymka” odbył się 24 lipca w Przasnyszu, który zorganizował KS Przaśnik Przasnysz. Chętnych nie brakowało. Wzięło w nim udział również 5 zawodników z ekipy Jednorożec robi co może: Mariola, Marzena, Asia, Darek, Ola oraz dwoje gości z Ukrainy i jak określili: „Był ubaw po pachy”.

Zabawa polegała na zasileniu puszki dla Szymka i pokonaniu trzech prostych odcinków, choć proste one nie były, oj nie były! Pierwszy odcinek trzeba było pokonać na małym, dziecięcym rowerku, drugi odcinek biegnąc w kaloszach, zaś trzeci wydawałby się normalny, bo trzeba było biec co sił w nogach, ale… Obolałe już nogi po jeździe mini rowerkiem mogły chwilkę odpocząć, bo Organizator zaplanował przed trzecim odcinkiem wypicie 0,5l wody. A więc chlup w dziób i do przodu! Oj ciężko się biegnie z bulgotaniem w brzuchu! No ale czego się nie zrobi dla chorego dziecka. Podczas rywalizacji zawodnikom mierzono czas. Wszyscy otrzymali medale, zaś najszybsi zdobywali puchary i właśnie 3 trafiły do naszych jednorożców. Wśród kobiet zwyciężyła nasza Mariola pokonując trzy odcinki w 2 min.31 sek., wśród mężczyzn II i III miejsce przypadło Wowie i Darkowi. Brawo! Choć po strojach zawodników można się domyśleć, że nie wszyscy planowali udział w zabawie sportowej, ale jak zawsze zrobili co mogli i to się chwali!
Gratulujemy Organizatorom świetnego pomysłu zorganizowania imprezy, która przysłużyła się wpłatą na leczenia Szymka i naszym zawodnikom, którzy potrafili się przygotować dosłownie w minutę i wziąć udział w zabawie?

IP, JRCM
Fot. JRCM, KS Przaśnik

 

Zapisz się na darmową prenumeratę Kuriera Przasnyskiego!

×