W sobotę 23 kwietnia została rozegrana trzecia edycja 6 godzin pełnej mocy. W tym roku zawody pierwszy raz były rozgrywane w randze Mistrzostw Polski i wyłoniły historycznych mistrzów w biegu 6 godzin. Został nim przasnyszanin Dariusz Nożyński. Oto jego relacja z zawodów.
Impreza odbywała się na pięknym obiekcie – Stadion Śląski w Chorzowie. Ze względu na ograniczoną przepustowość udział mogło wziąć 60 najlepszych zawodniczek i zawodników biorąc pod uwagę poziom sportowy. W skrócie – rywalizacja polega na pokonaniu jak najdłuższego dystansu w czasie 6 godzin.
W tym roku zwyciężczynią została Magdalena Ziółek która przebiegła 73km 728 metrów co daje tempo 4’53’’/km (12,3 km/h). Wśród mężczyzn, podobnie jak w poprzednich dwóch edycjach zwyciężył Dariusz Nożyński z wynikiem 95 km i 4 metry. Zwycięzca biegł w średnim tempie 3’47’’/km (15,86km/h).
Na bieg jechałem z zamiarem poprawienia mojego rekordu życiowego 91km 975m (niecałe 230 okrążeń na stadionie). Od początku narzuciłem własne tempo i po kilku okrążeniach zaczęły się „duble”. Pogoda była sprzyjająca chociaż zaskoczeniem był odczuwalny wiatr. Tego nie spodziewałem się na zadaszonym stadionie. Pierwsze 100 okrążeń minęło dosyć gładko, międzyczas maratonu to 2 godziny 34 minuty. Od tego momentu miałem do pokonania drugi maraton i liczyłem, że dołożę jeszcze około 10 km. W tak długim biegu trzeba umieć radzić sobie z narastającym zmęczeniem zarówno fizycznym ale też psychicznym. Chodzi o to, że dużym wyzwaniem jest nadawanie sobie mocnego tempa i utrzymanie koncentracji przez 6 godzin. Jestem jednak już doświadczonym zawodnikiem mającym na koncie 2 biegi 6-godzinne i dwa dystanse 100km (podwójne Mistrzostwo Polski). Jest więc to już w jakiś sposób u mnie wytrenowane.
Ostatecznie zawody ukończyłem bez kryzysów z wartościowym wynikiem 95km pokonując 237,5 okrążeń co jest nowym Rekordem Polski (poprzedni 91,188 km).
To znakomite uczucie zwyciężyć w silnej stawce z rekordem życiowy, rekordem kraju i zdobywając tytuł Mistrza Polski. To już moje 3 mistrzostwo kraju w biegach ultra a czuję że to dopiero początek. Najbliższym wyzwaniem będzie atak na rekord Polski 100km Jarosława Janickiego ustanowionego w 1995 roku. Wkrótce będę także rywalizował na arenie międzynarodowej mierząc się z najlepszymi na świecie. Od wielu lat bieganie stanowi dla mnie znakomitą odskocznię – na co dzień pracuję w firmie informatycznej w Warszawie. Praca biurowa i bieganie znakomicie się uzupełniają i szczerze polecam wszystkim tę formę aktywności.
IP, DN
Fot. Nadesłane Dariusz Nożyński
