Iskra Krasne balansuje nad strefą spadową


Iskra Krasne bardzo dobrze rozpoczęła obecny sezon, znajdowała się po 4 spotkaniach rundy jesiennej w czubie tabeli ligi okręgowej. Niestety, potem wszystko runęło, jak domek z kart, a zespół z Krasnego przegrywał mecz za meczem i pikował w dół tabeli, by ostatecznie na półmetku sezonu zatrzymać się na 14 miejscu w tabeli z 10 punktami na koncie.
Można śmiało wysunąć tezę, że wiosną Iskra będzie walczyła o utrzymanie i jest to, co udowodniła wcześniej do zrealizowania. Na taki obrót spraw z pewnością miały wpływ problemy kadrowe i kontuzje. Po serii porażek z prowadzenia zespołu zrezygnował trener Jarosław Banach, a do końca rundy zastąpił go Dawid Szwejkowski. To nie odwróciło losów, „bo krawiec kraje, jak mu materiału staje”. Na wiosnę prawdopodobnie zobaczymy na ławce trenerskiej kogoś owego, a celem będzie utrzymanie zespołu na obecnym szczeblu rozgrywkowym.
Jesienią Iskra wygrała jedynie 3 mecze i 2 zremisowała, na początku sezonu, a potem przyszła fala porażek, która wyniosła aż 10. Zespół z Krasnego w 15 meczach zdobył tylko 22 braki, ale stracił ich aż 49, co jest najgorszym wynikiem w lidze okręgowej. Wiosną , chcąc utrzymać się w okręgówce, Iskra musi poprawić grę w defensywie. Oczywiście wszystko może się zmienić, jeśli nowy trener będzie miał do dyspozycji optymalny skład.
SC
Fot. Nadesłane