Każda zrealizowana inwestycja i aktywne działanie na rzecz rozwoju gminy jest ogromnym sukcesem
Z radnym Mirosławem Sieruta, radnym rady miasta i Gminy Chorzele rozmawiamy m.in. o budżecie gminy bieżący rok i jego współpracy z Przewodniczącym Rady – Michałem Wiśnickim oraz burmistrz – Beatą Szczepankowską.
– Jest Pan radnym II kadencję, dlaczego zdecydował się Pan pełnić taką funkcję?
– Decyzja o pełnieniu tej funkcji po raz drugi z rzędu została podyktowana przede wszystkim wewnętrznym poczuciem odpowiedzialności za naszą Gminę. Ufam, że mandat zaufania jaki otrzymałem jest owocem dobrej i konstruktywnej współpracy z mieszkańcami na rzecz naszej społeczności i wierzę, że w drodze wspólnego dialogu będziemy w stanie wypracowywać z mieszkańcami dalszą wizję rozwoju naszej Gminy.
– Pański największy sukces jako radnego to…
– Każdy zapewne ma własną definicję sukcesu. Moim niewątpliwie jest każde pojedyncze działanie, dzięki któremu przyczyniłem się aktywnie do podniesienia jakości życia okolicznej ludności, reprezentując ich interesy w sposób właściwy przed organami administracji publicznej. Moim celem jest godne reprezentowanie interesów i potrzeb okolicznych mieszkańców i całej gminy, i sukcesem jest to, iż (mówiąc wprost) potrafię z czystym sumieniem każdemu spojrzeć w oczy.
– A czego się nie udało Panu zrealizować?
– II kadencja jest kontynuacją prac na rzecz mieszkańców Gminy. Jest wiele działań wymagających realizacji, zarówno na terenie całej Gminy jak i w granicach mojego okręgu. Obszarem priorytetowym jest niewątpliwie poprawa infrastruktury drogowej, czy wybudowane świetlicy wiejskiej na rzecz mieszkańców miejscowości Rawki, Wierzchowizna i Nowa Wieś Zarębska. Są również inwestycje polegające na remoncie dachu w miejscowości Rzodkiewnica, budowa oświetlenia ulicznego celem zwiększenia bezpieczeństwa. Niektórych projektów nie udało się zakończyć w zaplanowanym czasie z przyczyn nie do końca zależnych od nas, natomiast jestem przekonany, że zarówno te jak i wiele innych inwestycji, uwzględniając możliwości finansowe Gminy, zdołamy wspólnie zrealizować.
– Jest Pan przewodniczącym Komisji Budżetu, Gospodarki, Mienia Komunalnego i Budownictwa jak ocenia Pan tegoroczny budżet Miasta i Gminy Chorzele?
– Struktura tegorocznego budżetu ukształtowana jest pod znakiem zrównoważonego rozwoju Gminy. Kształt zaplanowanych wydatków jest pochodną naszych możliwości i, moim zdaniem, optymalnie odzwierciedla nasze zdolności inwestycyjne. Patrząc od strony kondycji finansów Gminy, dążymy do zabezpieczenia finansowego inwestycji mających znaczenie strategiczne i priorytetowe z punktu widzenia interesów i dobra Gminy jako całości, nie zaś przez pryzmat interesów jednostek.
– Jak układa się współpraca z panem Michałem Wiśnickim?
– Myślę, że łączy nas bardzo dobra, dwustronna relacja. Bardzo doceniam ten model współpracy, ponieważ sprzyja on realizacji nadrzędnych celów Gminy na rzecz naszych mieszkańców. Postawa pana Michała nawołuje do bardzo rzeczowych i konstruktywnych dyskusji podczas wszelkich zebrań oraz sesji i w tych postawach będę zawsze pana Michała wspierał. Mówiąc krótko, chciałbym wyrazić swoje zadowolenie, ponieważ w ramach wspólnego dialogu jesteśmy w stanie na poziomie Gminy, wraz z pozostałymi radnymi, osiągnąć o wiele więcej. Paleta barw w zakresie naszej współpracy jest bardzo bogata i dotyczy szerokiego zakresu tematów, w tym obszarów dotyczących finansów Gminy, oświaty, czy drogownictwa.
– A jak wygląda współpraca z burmistrzem?
– Również obszar współpracy z panią Burmistrz oceniam dobrze. Myślę, że zarówno dla mnie jak i dla pani Burmistrz dobro Gminy i skuteczna realizacja wizji na rzecz naszej Gminy ma znaczenie absolutnie pierwszoplanowe. Fakt, iż prowadzony pomiędzy nami dialog czasami przybiera bardziej intensywny charakter, sprzyja osiąganiu wspólnych celów, gdyż wszelkie rozmowy z panią Beatą mają wymiar bardzo rzeczowy i konstruktywny. Ma znaczenie kluczowe dla utrzymania stabilności i wzrostu jakości życia mieszkańców na poziomie Gminy. Pomimo czasem występujących różnic zdań wynikających tylko z różnic priorytetów, zgłaszane przeze mnie tematy w miarę możliwości otrzymują należytą atencję ze strony pani Burmistrz za co serdecznie dziękuję w imieniu swoim oraz mieszkańców, których staram się za wszelką cenę godnie reprezentować.

– Czy zdalne sesje są w stanie zastąpić normalne spotkania?
– Myślę, że wielu zgodziłoby się z moim poglądem, iż zdalne spotkania, czy to na płaszczyźnie służbowej, czy też prywatnej, nie są w stanie w żadnym stopniu zastąpić bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem. Niezależnie od tego jak dynamicznie rozwija się technologia oraz ile nowych możliwości taki postęp technologiczny wnosi do naszego życia codziennego, spotkania online nie mają takiej skuteczności w budowaniu silnych więzi zaufania, prawidłowej ekspresji swoich myśli, jak kontakt „twarzą w twarz”, nie wspominając już o problemach w łączności i innych technologicznych wpadkach.
– Największy sukces samorządu to…
– Tak naprawdę każda zrealizowana inwestycja i każde aktywne działanie na rzec rozwoju naszej Gminy jest ogromnym sukcesem. Ostatnim dużym wydarzeniem na poziomie naszej Gminy jest bez wątpienia rozbudowa oczyszczalni ścieków. Liczę, iż sukces ten w niedalekiej przyszłości zostanie dopełniony o racjonalne rozwiązania dla pozostałych mieszkańców gminy, nie będących podłączonymi do sieci kanalizacyjne, a wyposażonych w zbiorniki bezodpływowe na nieczystości płynne. Wiele środków finansowych własnych, jak i pozyskanych, zaangażowanie pani Burmistrz, Rady oraz pracowników Urzędu Miasta i Gminy Chorzele daje wymierne efekty w dążeniu do polepszenia warunków bytowych mieszkańców całej Gminy.
– Największa bolączka?
– Najprawdopodobniej tymi bolączkami będą sprawy związane z możliwościami finansowymi Gminy, które mają ograniczony wymiar, jak w przypadku większości samorządów. Wydatki generalnie rosną, gdyż rośnie inflacja. Zwykle środki wpływające do budżetu Gminy nie rosną na tyle, na ile chcielibyśmy, aby móc zaspokoić wszystkie potrzeby. Dlatego, przede wszystkim musimy kierować się zachowaniem stabilności w sektorze naszych finansów, którymi dysponujemy. Jednak wiemy, że przy realizacji każdego celu najważniejsza jest współpraca i wzajemne zrozumienie potrzeb.
– Czym się Pan zajmuje zawodowo?
– Wraz z małżonką i ze wsparciem naszych dzieci prowadzę działalność rolniczą, specjalizując się w chowie bydła mlecznego i mięsnego.
– Jakie jest Pańskie hobby?
– Czerpię ogromną przyjemność płynącą z muzyki, która ma dla mnie bardzo relaksujące działanie. Idąc dalej, numizmatyka jest kolejnym obszarem w centrum moich zainteresowań. Lubię kolekcjonować monety, banknoty i inne znaki pieniężne ze względu na ich estetyczny, ale też historyczny charakter. Staram się wzbogacać swoją kolekcję o kolejne „perełki”. W mojej piwnicznej, czy garażowej szafie można znaleźć również sporo narzędzi i innych akcesoriów do „majsterkowania”, co jest moim kolejnym hobby, które pozwala mi jednocześnie złapać dystans, jest produktywne oraz łączy ze sobą możliwość słuchania muzyki.
– Jak lubi Pan spędzać czas wolny?
– Myślę, że czas wolny wypełniony zajęciami, o których powiedziałem odnośnie mojego hobby, to czas przeze mnie pozytywnie spożytkowany. Z drugiej strony, spotkania z rodziną i przyjaciółmi wypełniają dużą przestrzeń naszego wolnego czasu, co również bardzo doceniam i z czego się bardzo cieszę.
– Największe marzenie to…
– Staram się zamieniać marzenia na plany – a ich „wielkość”, czy priorytet ulega ciągłym zmianom na naszej drodze ku doskonałości. Dziś moim priorytetem jest dobro mojej żony, dzieci i wnuków i całej rodziny. Na starość chciałbym móc się uśmiechnąć i z czystym sumieniem powiedzieć sobie, że zrealizowałem to, co do mnie należało i to, co chciałem zrealizować.
– Jak ocenia pan występ reprezentacji Polski na EURO 2020?
Nie chcę oceniać merytorycznie, sercem zawsze jestem z naszą drużyną. Mogę jednak na zakończenie poczynić obserwację, że nasza reprezentacja ja potrafiła, tak zagrała. Przede wszystkim mogła się bardziej postarać w pierwszym meczu ze Słowacją. W mojej opinii wielu piłkarzom i komentatorom przydałoby się nieco więcej pokory, gdyż słuchając ich wypowiedzi tuż przed rozpoczęciem EURO 2020 można było wywnioskować, iż Polska jest przynajmniej wicemistrzem Europy. Niemniej jednak, trzeba zauważyć i docenić, że przynajmniej piłka zawsze była po naszej stronie.
– Dziękuję za rozmowę
– Dziękuję również
Rozmawiał: Szymon Wyrostek