Każdy dzień w tej pracy przynosi różne sukcesy i wyzwania

fot
Z Magdaleną Król – Piórkowską, dyrektorem Miejskiego Domu Kultury rozmawiamy o pracy kierowanej przez nią jednostki w czasie trwania pandemii koronawirusa. Rozmawiamy też m.in. o: przyszłym remoncie zabytkowego budynku MDK i pracy związanej z pełnieniem funkcji radnej Rady Powiatu Przasnyskiego.

– Jak wygląda praca MDK w czasie pandemii koronawirusa?
– Jest to ciężki i trudny czas dla kultury. Podobnie jak i w innych domach kultury nastąpiła u nas reorganizacja pracy. Przechodziliśmy przez różne formy pracy ( zdalna, hybrydowa) stosując się do obowiązujących zasad bezpieczeństwa i reżimu sanitarnego. Mimo zamknięcia się dla publiczności, byliśmy dostępni co dzień i mimo pandemii i nowych sytuacji, do których trzeba było szybko się dostosować, zorganizowaliśmy wiele wydarzeń stacjonarnych i on line. W większej mierze naszą działalność przenieśliśmy do sieci. Od 12 lutego możemy znowu zapraszać do siebie gości i organizować wydarzenia z udziałem publiczności. Również ruszyła ponownie działalność „Ogniska Muzycznego”. Planujemy kolejne koncerty i spektakle.

– Niestety w tym roku ograniczenia związane z pandemią obowiązują, jakie imprezy się odbędą a z jakich musieliście zrezygnować?
– W tym czasie nic nie jest pewne. Te imprezy, które zazwyczaj odbywają się z udziałem publiczności teraz odbywały się w sieci. Planujemy bo planować trzeba, ale nie mamy pewności, że plany będą zrealizowane. Jesteśmy przed podjęciem decyzji, co z Dniami Przasnysza 2021? Jak wiemy w 2020 taka impreza nie odbyła się. Obawiam się, że w tym roku imprezy masowe również będzie trzeba odwołać lub przełożyć. Ale mamy nadzieję, że w okresie letnim będziemy mogli zorganizować kameralne wydarzenia i imprezy plenerowe w naszym mieście oraz zorganizujemy seanse kina plenerowego.

– W lutym 2021 roku mijają dwa lata od kiedy jest Pani dyrektorem MDK w Przasnyszu. Co jest dla Pani największym dotychczasowym sukcesem na tym stanowisku?
– Każdy dzień w tej pracy przynosi różne sukcesy ale i wyzwania. Jedne trudniejsze inne łatwiejsze, ale wszystkie wymagają od nas zaangażowania i kompetencji. Sukcesem było i jest, kiedy organizowane wydarzenie przez MDK zapełniało sale widowiskową w 100 procentach. Prawie od 2 lat przyjeżdża do nas kino objazdowe z premierowymi filmami. Udało się pozyskać dofinansowanie ze Starostwa Powiatowego w Przasnyszu i zorganizować projekt „Godzinki dla rodzinki” spotkania z teatrem dla rodzin. Wprowadzić do oferty MDK nowe zajęcia edukacyjne dla dzieci i nowe imprezy cykliczne.
Ale moim i pracowników największym sukcesem jest ukończona dokumentacja projektowa przebudowy i nadbudowy budynku MDK z decyzją konserwatora i pozwoleniem na rozpoczęcie prac budowlanych. Od lat były plany i tworzone były projekty, które nigdy nie były zrealizowane, a budynek nigdy nie był remontowany.
Dla nas był to długi a zarazem krótki proces (rok) tworzenia nowego projektu, przeniesienia realnych pomysłów i zaplanowania pomieszczeń, które będą funkcyjne aby działalność MDK mogła odbywać się w przyszłości na wysokim poziomie. Przez ten czas powstało kilka koncepcji projektu, każda z nich była konsultowana z konserwatorem zbytków. W końcu udało się zatwierdzić koncepcję później projekt i otrzymać zgodę na prace budowlane przy zabytkowym budynku MDK.
Kiedy spotykam się z ludźmi na ulicy i słyszę gratulacje i miłe słowa na temat rozwoju placówki, że w końcu coś się dzieje w tym mieście, to właśnie daje człowiekowi motywacje do dalszej pracy i utwierdza w przekonaniu, że mieszkańcy Przasnysza doceniają naszą pracę. To są właśnie małe sukcesy, które cieszą.

– A czego nie udało się zrealizować?
– Niezrealizowane projekty były spowodowane sytuacją epidemiologiczną. Odwołane były seanse kinowe, spektakle teatralne, koncerty oraz imprezy plenerowe. Zawieszone były lekcje i zajęcia w „Ognisku Muzycznym ”oraz spotkania i próby zespołów działające przy MDK.

– Miasto pozyskało 4 mln dotacji na remont MDK, niedawno rada zabezpieczyła w budżecie brakujące 10 mln, co oznacza, że inwestycja zostanie zrealizowana, co to będzie oznaczać dla Pani i Pani podwładnych?
– Tak to prawda, dzięki wspólnym staraniom MDK i Miasta Przasnysz pozyskaliśmy 4 mln z Samorządu Województwa Mazowieckiego. Bardzo się cieszymy i dziękujemy Radnym Rady Miasta Przasnysz za podjęcie decyzji na ostatniej sesji w kwestii zabezpieczenia w budżecie środków na remont. Dzięki temu remont MDK jest co raz bardziej realny. Długa procedura przed nami, pozwolenie na budowę, przetargi, wyłonienie wykonawcy, który wskaże harmonogram prac. Dla nas jest to już krok milowy w porównaniu do planów remontu w poprzednich latach. Liczymy się z tym, że będziemy musieli przenieść swoją działalność w inne miejsce na jakiś czas. Ale czy w naszym budynku czy w innym obiekcie, czy w plenerze? Jedno jest pewne! Będziemy dalej aktywnie tworzyć wydarzenia kulturalne i prowadzić działalność edukacyjną. Na czas remontu mamy w planach utworzenie pracowni mobilnych oraz programu „Zaproś MDK do siebie”. Na pewno o nas będzie głośno.

– Jest Pani również Radną powiatową, dlaczego zdecydowała się Pani kandydować w wyborach samorządowych?
– Zdecydowałam się kandydować w wyborach samorządowych do rady Powiatu Przasnyskiego już w roku 2014r. Miałam wtedy 26 lat i nie udało się zdobyć mandatu. Ponownie wystartowałam w wyborach w 2018 r. i otrzymałam mandat radnego powiatu przasnyskiego. Mam 33 lata, mnóstwo energii i chęci do działania. Zdecydowałam się kandydować, ponieważ zaczęłam podsumowywać swoje dotychczasowe życie zawodowe i pomyślałam, że jest wiele rzeczy do zrobienia w naszym mieście i najbliższej okolicy. Od lat angażuje się w życie naszego miasta i mieszkańców. Udzielam się w dwóch prężnie działających Stowarzyszeniach. Współpracuje z różnymi grupami społecznymi. Organizuje wiele wydarzeń, imprez, akcji charytatywnych na terenie całego powiatu. Praca na rzecz lokalnej społeczności jest dla mnie bardzo ważna i przynosi wiele satysfakcji. Lubię pomagać innym.

Jak godzi Pani funkcje dyrektora MDK i radnej powiatowej?
– Wiele zadań i wydarzeń organizowanych dla mieszkańców miasta Przasnysza przez miejską instytucję i samorząd powiatowy jest realizowanych we wzajemnej współpracy.Bez problemu godzę funkcje dyrektora miejskiej instytucji kultury i rolę radnej powiatowej. Mogę powiedzieć, że te dwie funkcje wzajemnie się uzupełniają i zacieśniają współpracę.

– Jak widzi Pani Przasnysz za kolejnych 10 lat?
– Jestem optymistką. Wierzę i mocno trzymam kciuki, że miasto Przasnysz otrzyma zastrzyk środków finansowych z funduszy norweskich, co zmieni miasto nie do poznania i sprawi, że będzie bardziej atrakcyjne dla mieszkańców a nawet turystów odwiedzających Przasnysz. Za 10 lat widzę jako rozwinięte gospodarczo i atrakcyjne turystycznie miasto z działającym nowoczesnym kinem i wyremontowanym budynkiem Miejskiego Domu Kultury, który będzie wizytówką miasta i perełką architektoniczną na Mazowszu.

– Nie sama pracą człowiek, jednak żyje. Jak spędza Pani wolny czas, jakie jest Pani hobby?
– Moje hobby to podróże. Większość wolnego czasu spędzam podróżując po Polsce i całym świecie. Również wolny czas spędzam aktywnie z rodziną i znajomymi. Lubię słuchać muzyki, fotografować i jeździć na rowerze.

– Jakie są Pani marzenia i plany na przyszłość?
– W sytuacji w jakiej przyszło nam żyć obecnie marzę o szybkim powrocie do normalności. Mam wiele planów i marzeń związanych z rozwojem Miejskiego Domu Kultury po remoncie ale też mam prywatne marzenia, ale ich nie będę zdradzać, aby się spełniły (uśmiech).

-Dziękuję za rozmowę
– Dziękuję również

Rozmawiał: Szymon Wyrostek

Zapisz się na darmową prenumeratę Kuriera Przasnyskiego!

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.