Kilka słów o Chojnowie w Ukraińskich mediach

P

 

W Ukraińskich mediach umieszczono wywiad z Olgą Bannyk, zastępcą kierownika Centrum Świadczenia Usług Kulturalnych Blyzniukivska Hromada – obywatelką Ukrainy, która znalazła schronienie w Chojnowskim dworze.

Kobieta opowiada m.in. o polsko-ukraiński pikniku dla rodzin.

– W festiwalu wzięło udział około 300 osób. Przygotowywaliśmy dania kuchni ukraińskiej: barszcz, kulish, pierogi, gołąbki i raczyliśmy naszych polskich przyjaciół. W końcu są w trudnym czasie, ponieważ każdy z nas wyciągnął rękę, aby pomóc – powiedziała Olgą Bannyk.

Pobyt w Polsce, powiecie przasnyskim, gminie Czernice Borowe, w Chojnowie Olga opisuje tak:

– … Polska poznała nas, ludzi, którzy nie znają języka i są strasznie wyczerpani wojną, gościnni. Zatrzymaliśmy się w małej wiosce Chojnowo. Współczują nam mieszkańcy – imigrantom. Kupujemy jedzenie, martwimy się, jeśli ktoś zachoruje i zabieramy je do lekarza.

Odpoczęliśmy, zapoznaliśmy się z okolicą i naszym tymczasowym domem. Jest uroczy, ma dwa piętra, na pierwszym piętrze znajduje się muzeum i mała kawiarnia, sala do prób orkiestry dętej, na drugim piętrze mieszkaliśmy. Nie było wyjących syren, rakiet, strachu o życie, tylko cisza…….
Dwa tygodnie później spotkałem dyrygenta – szefa miejscowej orkiestry. Nie znając języka, udało nam się dogadać, ponieważ kreatywni ludzie potrafią mówić nie tylko słowami, a ja powiedziałem ci, czego od nich chcę.
Już następnego dnia Maciej (po ukraińsku Mateusz) był imieniem dyrygenta, zaprosił mnie do zaśpiewania Hymnu Ukrainy i piosenki z towarzyszeniem orkiestry. Zaczęliśmy próby, bo na koncert nie zostało zbyt wiele czasu.

 

IP, Gazeta „Nowe Życie”

Zapisz się na darmową prenumeratę Kuriera Przasnyskiego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.

×