Mieszkańcy: „Po wsi grasuje agresywny pies…” Wójt gminy: „Mam nadzieję, że uda nam się wkrótce rozwiązać ten problem ”
„Ten pies jest agresywny. Szczeka i dobiega do ludzi. Boimy się, zwłaszcza o swoje dzieci, które chodzą do same szkoły” – poinformowali redakcje Kuriera Przasnyskiego mieszkańcy Czernic Borowych. – „Mimo niejednokrotnych prób trwających już prawie 2 miesiące nie udało się go odłowić. Cechuje go wyjątkowa przebiegłość, znajomość terenu i… odporność na środki usypiające […]” – mówi wójt gminy Czernice Borowe.
Według naszych rozmówców pies biega po całej wsi. Jest bardzo duży i bywa agresywny. Z relacji mieszkańców Czernic Borowych wynika, że czworonoga można spotkać w rejonie
– Boimy się o nasze dzieci, które same chodzą do szkoły. Ten pies biega sobie, gdzie chce. Z pewnością nie jest szczepiony. W każdej chwili 
może dojść do tragedii – mówią mieszkańcy wsi.
może dojść do tragedii – mówią mieszkańcy wsi.O sprawę agresywnego psa zapytaliśmy w Komendzie Powiatowej Policji w Przasnyszu.
– Przasnyska policja nie odnotowała żadnego zgłoszenia w sprawie agresywnego psa w miejscowości Czernice Borowe. Do odłowienia bezpańskiego psa zobowiązana jest gmina, na terenie której zwierzę przebywa – mówi sap. szt. Krzysztof Błaszczak, rzecznik prasowy KPP Przasnysz.
O sprawę bezdomnego, agresywnego psa z Czernic Borowych, zapytaliśmy wójta gminy, Wojciecha Brzezińskiego.
– Temat tego zwierzęcia jest nam znany. Pies na ul. Długiej był zgłoszony do Urzędu Gminy jako pies bezpański. Mimo niejednokrotnych prób trwających już prawie 2 miesiące nie udało się go odłowić. Cechuje go wyjątkowa przebiegłość, znajomość terenu i… odporność na środki usypiające. Zaskoczyło to nawet weterynarza wykonującego próby jego uśpienia. Po kilkudniowej przerwie na jego asymilację ponowimy próby jego schwytania. Pies zasadniczo nie jest agresywny, ale bardzo nieufny. Jest duży, więc budzi obawy. Mam nadzieję, że uda nam się wkrótce rozwiązać ten problem – mówi Wojciech Brzeziński, wójt gminy Czernice Borowe.
IP, WS
Fot. WS
