Najważniejsze, żebyśmy […] nie ulegli pokusie walki, rewolucji czy wojny […]


Ze starostą powiatu przasnyskiego, Krzysztofem Bieńkowskim rozmawiamy o strajkach rolników i protestach kobiet, które odbyły się na terenie naszego miasta i powiatu. Rozmawiamy również o ostatnich inwestycjach powiatowych, „piątce dla zwierząt” oraz sytuacji związanej z pandemią covid – 19
– 16 października w powiecie przasnyskim został oficjalnie otwarty most im. św. Jana Pawła II na rzece Orzyc, wcześniej odbyło się podpisanie i wmurowanie aktu erekcyjnego pod budowę laboratorium Ośrodka Badań Lotniczych , jak ważne są to inwestycje dla powiatu przasnyskiego?
– Powiat przasnyski potrzebuje wielu inwestycji, które byłby dobrą podstawą dla rozwoju biznesu na naszym terenie. Bez tego nie możemy myśleć o nowych miejscach pracy, a tym samym o osiedlaniu się u nas mieszkańców.
Inwestycje drogowe to jeden z filarów rozwoju gospodarki. Zabiegamy o to by pozyskiwać na nie środki, ale także o to, by ogromne inwestycje szły naprzód. Tak jest m.in. z budową obwodnicy Chorzel, na którą mamy przyznane 60% środków unijnych, które mogły przepaść gdyby nie usprawnienie procesu inwestycyjnego. Ciężką pracą i ogromnym zaangażowaniem udało się nam uruchomić tę budowę i dziś już możemy cieszyć się zarówno z mostu jak i całej obwodnicy, której kosz całkowity to ponad 30 mln zł. Udało się również zawrzeć porozumienie z Urzędem Marszałkowskim na sfinansowanie i przeprowadzenie budowy ronda w Rembielinie za kwotę 3,5 mln zł.
Z drugiej strony zabiegaliśmy skutecznie o uruchomienie budowy linii kolejowej Ostrołęka-Chorzele. Jej budowa już trwa, a my zabiegamy o kolejną linię kolejową do naszego powiatu Warszawa-Zegrze-Przasnysz. To długotrwały proces, ale trzeba czynić starania, by powiat mógł się rozwijać.
Doprowadziliśmy do finału utworzenie przez Politechnikę Warszawską poligonu doświadczalno wdrożeniowego na naszym lotnisku. Wiem już, że Politechnika zdobyła kolejne środki unijne, które u nas zainwestuje, a to wszystko stwarza również warunki do pojawienia się u nas nowych firm i miejsc pracy. Drony to przyszłość, na której Przasnysz może bardzo skorzystać.
– Kolejna dużą inwestycją jest hala ze sztucznym lodowiskiem, to pierwszy taki obiekt w naszym regionie, proszę zdradzić szczegóły tej inwestycji i jak według Pana takie inwestycje zmieniają powiat?
– Jesteśmy już po odbiorach technicznych tej inwestycji od wykonawcy. Musieliśmy przeznaczyć na nią ogrom pieniędzy powiatowych, stąd nie jest łatwo spiąć budżet. Ale z drugiej strony liczymy, że po pandemii mieszkańcy całego regionu będą chcieli korzystać z tej sportowej atrakcji. Hala przyda się również naszym uczniom ZSP w Przasnyszu, którzy nie mieli dostępu do hali sportowej.
– Jak zapatruje się pan na ewentualny podział województwa mazowieckiego, co to może oznaczać dla powiatów takich jak przasnyski?
– Nie znamy projektu ustawy dlatego ciężko mi się wypowiedzieć jednoznacznie na ten temat. W zależności od szczegółowych zapisów może to być podział korzystny lub nie dla naszego powiatu.
– W październiku, a dokładnie 7 i 21 października odbyły się strajki rolników na naszym terenie. Na drugim strajku był pan obecny, jakie jest Pana zdanie w tej sprawie?
– Uważam, że troska o właściwy chów zwierząt nie może przysłonić nam też oczywistej prawdy, że dzięki hodowli zwierząt mamy co jest, a wiele osób w regionie ma z czego żyć. Myślę, że pierwsza wersja ustawy, choć wynikała z troski o zwierzęta, zapomniała zupełnie o ludziach. My w starostwie zawsze będziemy wspierać rozwój rolnictwa na naszym terenie i zamierzamy poszerzać naszą współpracę w tym zakresie – również ze związkami zawodowymi rolników. Nieustannie zabiegamy też o rozw
– Jak „piątka dla zwierząt” może wpłynąć na polskie rolnictwo, a tym samym na powiat przasnyski ?
– Tak jak wspomniałem, gdy nie będziemy patrzeć na ludzi i ich troski wcale nie pomożemy zwierzętom, których los w innych państwach Unii Europejskiej się przez to nie poprawi. Oddamy tylko swój rynek dla produktów z innych państw. Los zwierząt będzie identyczny, a my będziemy dodatkowo biedniejsi. Trzeba to zrobić z rozwagą i troską o ludzi i ich dobytek. Trzeba chronić zwierzęta, ale nie niszcząc przy tym niewinnych ludzi i gospodarki.
– We wtorek 27 października odbył się protest kobiet dotyczący decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Jakie jest pańskie stanowisko w tej sprawie?
– Uważam, że Trybunał Konstytucyjny nie mógł wydać innego wyroku patrząc na naszą Konstytucję. Przyznają to również poprzedni Prezesi Trybunału (prof. Rzepliński i prof. Zoll). Nie zmienią tego protesty z wulgaryzmami. Można to zmienić tylko zmieniając Konstytucję. Ale takich postulatów na razie nie znalazłem. Protest skierował się przeciw politykom PiS i Kościołowi, a nie przeciw twórcom Konstytucji. Jego wulgarny charakter spowodował odwrócenie się od niego wielu osób. Organizatorki przasnyskiego protestu, nie chciały ze mną rozmawiać przedstawiając postulaty. To moim zdaniem droga donikąd i już widać, że sprawa przycichła.
– W czasie protestów padało hasło: „…Bieńkowski podaj się do dymisji…”, jak pan to skomentuje?
– Można wykrzykiwać różne hasła, ale od tego mamy demokrację, by regulować takie sprawy jak oddanie czy przejmowanie władzy. Co zresztą moja dymisja zmieniłaby ws. aborcji w Polsce? Nic. Więc zwyczajnie ktoś chciał wykorzystać duże emocje, by skierować je przeciw mnie. Ja mogę tylko zapewnić każdą kobietę, która jest w ciąży, że będziemy starali się wychodzić do niej zawsze z otwartą pomocną dłonią.
– Z dnia na dzień w Polsce mamy coraz więcej zachorowań na covid-19. Jak pod względem medycznym przygotowany jest powiat przasnyski?
– Nasz szpital powiatowy przygotował wiele łóżek dla chorych na COVID-19, którzy dusząc się potrzebują pilnej opieki medycznej. Nie powinniśmy zostawiać nikogo w potrzebie tym bardziej, że wiele łóżek w szpitalu było wolnych. Nie są to łatwe i przyjemne decyzje, ale dyrekcja szpitala musi dostosować się do poleceń wojewody w tym zakresie i do potrzeb pacjentów również z naszego powiatu.
– Czy powiat przasnyski jest przygotowany na kolejny lock-dawn?
– Nie chcemy wyłączenia gospodarki. Dla nas byłby to dramat! Prosiłem niejednokrotnie stronę rządową, ze chcemy tego uniknąć. Musimy stosować inne narzędzia do walki z wirusem, a nie zamknięcie wszystkiego. To daje bardzo złe skutki w długim okresie. Może doprowadzić nas wszystkich do ruiny.
– Co w obecnej sytuacji jest najważniejsze dla powiatu przasnyskiego i jego mieszkańców?
– Najważniejsze, żebyśmy mimo trudności jakie nas spotykają w tym roku nie ulegli pokusie walki, rewolucji czy wojny do czego niektórzy namawiają. Polska i nasz powiat jeszcze nigdy nie skorzystała na niepokojach, rewolucjach i wojnach, a najwięcej skorzystaliśmy na pracy w czasie pokoju i spokoju. Dzięki temu wygramy też z pandemią i innymi trudnościami.
– Czego życzył by Pan sobie i mieszkańcom naszego powiatu na najbliższy czas?
– Życzę oczywiście dużo zdrowia, ale też siły i cierpliwości do znoszenia tych naszych nowych trudów. Bądźmy dla siebie wyrozumiali, okazujmy wdzięczność. Sami możemy też w dużym stopniu pozytywnie wpływać na nasze otoczenie.
– Dziękuję za rozmowę
– Dziękuję również
Rozmawiał: Szymon Wyrostek