Poszukiwany 24-latek miał sporo szczęścia. Robił zakupy bez maseczki. Wpadł na dzielnicowego i zapłacił 1000 złotych ciążącej na nim grzywny
Dzielnicowy gminy Szczytno w trakcie obchodu rejonu służbowego zajechał do miejscowego sklepu położonego w miejscowości Wawrochy, aby skontrolować czy lokalni mieszkańcy przestrzegają obowiązujących, w związku z Covid-19, obostrzeń. W sklepiku zastał pewnego 24-latka, który, do obowiązku zakrywania ust i nosa, nie stosował się. Policjant wylegitymował go i ustalił, że mężczyzna poszukiwany jest przez Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej, celem odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności w wymiarze 50 dni. 24-latek miał jednak sporo szczęścia. Co prawda zakupów nie zrobił, ale uwolnił się od odsiadki regulując ciążącą na nim grzywnę.
17 listopada w godzinach popołudniowych dzielnicowy gminy Szczytno w podległym sobie rejonie służbowym, kontrolował obiekty handlowe pod kątem przestrzegania przez mieszkańców obowiązujących obostrzeń w związku z Covid-19. Około godz. 15:30 zajechał do miejscowego sklepu położonego w miejscowości Wawrochy, gdzie zastał młodego mężczyznę bez maseczki. Funkcjonariusz przypomniał 24-latkowi
o obowiązku zakrywania ust i nosa na terenie obiektów handlowych i potwierdził jego tożsamość w policyjnych systemach informatycznych. Okazało się, że młody mężczyzna posiada status osoby poszukiwanej. Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej wymierzył mu zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze 50 dni.
24-letni mieszkaniec gminy Szczytno miał jednak sporo szczęścia. Dzielnicowy ustalił, iż może on uwolnić się od kary odbycia aresztu pod warunkiem, że ureguluję ciążącą na nim grzywnę w wysokości 1000 złotych. Mężczyzna w obecności funkcjonariusza dokonał wszelkich formalności i został oczyszczony z zarzutów. Dzielnicowy pouczył również 24-latka w związku z nieprzestrzeganiem przez niego obostrzeń.
IP, KPP