Ukrainiec groził wysadzeniem przasnyskiego marketu


23-letni obywatel Ukrainy wtargnął na teren marketu przy ul. Piłsudskiego w Przasnyszu. Trzymając w ręku butlę z gazem groził wysadzeniem sklepu. Mężczyzna został szybko zatrzymany przez policję. Okazało się, że był pod wpływem narkotyków. Usłyszał już zarzuty posiadania środków odurzających, znieważenia policjantów i wymuszania groźbami odstąpienia od czynności służbowych.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 31 maja około godz. 13:00 na ul. Piłsudskiego w Przasnyszu w rejonie marketu Biedronka. Młody mężczyzna trzymający z butę z gazem groził wysadzeniem budynku sklepu. Agresorem był 23-letni obywatel Ukrainy. Został zatrzymany poprzez przasnyskich funkcjonariuszy policji już poza terenem marketu. Jak ustalono w w czasie zdarzenia był pod wpływem narkotyków.
Obcokrajowcowi postawiono trzy zarzuty.
– Zatrzymanemu przedstawiono następujące zarzuty: posiadanie środków odurzających, znieważenie funkcjonariuszy policji podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych i stosowanie groźby bezprawnej wobec policjantów, w celu zmuszenia ich do zaniechania prawnej czynności służbowej polegającej na jego zatrzymaniu – usłyszeliśmy w przasnyskiej komendzie policji.
Zatrzymany Ukrainiec przyznał się do winy i wyraził skruchę. Mężczyzna swoje agresywne zachowanie tłumaczył tym, że był pod wpływem środków odurzających i nie pamiętał co robi.
– Kara łączna dla 23-letniego mężczyzny to grzywna 5 tysięcy złotych, podanie wyroku do publicznej wiadomości oraz przepadek dowodu rzeczowego w postaci zabezpieczonego suszu roślinnego – mówi Prokurator Marta Kociszewska-Lalak.
IP, WS