„Wojna Czesława” – wspomnienia Wojciecha Czesława Chodakowskiego – Rozdział III

Scanned  e
Czesław Chodkowski został odznaczony medalem za wojnę obronną w 1939 roku. Zmarł, mając 81 lat i został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Węgrze. Wspomnienia bohatera zredagował jego syn Tadeusz.

W domu podczas powitania były uściski, były łzy radości, ale wkrótce nastąpiła zaduma a raczej smutek z istniejącej rzeczywistości, bo dalej żadnych wiadomości o braciach. Stalinowska dyktatura stosowana przez Bieruta, nie dawała powodów do radości, bo nie o taką Polskę walczyłem w trzydziestym dziewiątym.
Wziąłem się do roboty. Przewiozłem własny dom z Ralewa (około 2 kilometry) na pierwotne miejsce w Trzciance, skąd w czasie wojny został przewieziony przez Niemców. Ożeniłem się. Zamieszkaliśmy w moim domu blisko lasu oddalonym od zwartych zabudowań wioski i tu zaczęła się dla mnie następna wojna. Nocą, gdy przyszli partyzanci, nie sposób było odmówić im noclegu lub jedzenia. W dzień natomiast przyjechało U.B. (Urząd Bezpieczeństwa), mający swą siedzibę w kamienicy Ropelewskich. Szukali wszędzie i pytali o wszystko. Jedyną dobrą rzeczą jaką otrzymałem za wojnę obronną, a może za to, że pracowałem w armii amerykańskiej, był przydział słoniny z UNRY odbierany raz w miesiącu w sklepie pani Napiórkowskiej. Pewnego razu wiosną, gdy wróciłem z miasta, z podwórza zobaczyłem chodzące bydło w zbożu. Zeskoczyłem z wozu i będąc jeszcze w płaszczu z wojska pobiegłem w stronę pasących się krów. Usłyszałem słowo „stój” i zaraz strzał i wtedy zobaczyłem na uboczu samochód i paru ubowców. Podlecieli, złapali i potraktowali mnie jako uciekającego partyzanta, jeden z pistoletem przy mojej głowie, drugi rozpina mnie szeroki pas i wtedy krzyknąłem: „Ja za ten pas krew przelewałem” i nie dawałem go ściągnąć. Zastrzelić go takiego sku… Dowódca, który miał chłodniejszą krew, rozkazał „Zaczekaj”, i zapytał o jakiej krwi ja mówiłem. Gdy mu powiedziałem o walkach we wrześniu zażądał dowodów. Dałem mu swój pamiętnik, w którym było wszystko co mnie dotyczyło lub czego byłem świadkiem od pierwszych dni września trzydziestego dziewiątego do szóstego czerwca czterdziestego szóstego roku. Po pobieżnym przeczytaniu, powiedział: „Zostaw mu ten pas”. Odjechali, ale pamiętnik, który uratował mi życie zatrzymali, bo były tam dla nich ważne informacje, takie jak nazwiska, daty, miejscowości, stopnie i to właśnie miałem na myśli w pierwszym rozdziale moich wspomnień o używaniu tych danych w okrojonej ilości. Do kościoła w pierwszych latach chodziłem w mundurze. Pewnego razu po mszy rozmawialiśmy ze znajomymi na placu przykościelnym. Podszedł do nas w takim samym mundurze mężczyzna, który według cichych informacji, w czasie wojny był konfidentem. Mężczyzna ten podszedł, wyciągnął rękę i rzekł: „Witam cię kolego, udało nam się przeżyć wojnę”. Ja wiedząc o nim, kim był powiedziałem: „Paszoł won ty zdrajco ojczyzny”. On odskoczył i więcej go nie widziałem. Był czerwiec czterdziestego dziewiątego, siła ruchu partyzanckiego malała. Pewnej nocy o drugiej godzinie przyszło dwóch partyzantów i kazali prowadzić się do Grójca. Jeden z nich był tak zdesperowany, że nie panował nad powagą sytuacji. Ubrałem się i nie mając wyboru, lasami, zbożami, zaroślami podprowadziłem ich pod wieś. Zaczęło świtać. Wskazałem Grójec. Teraz dojdziecie sami, bo mnie może ktoś zobaczyć i w tejże chwili ten zdesperowany dopadł do mnie i krzycząc, ty taki nie taki, tyś ubowiec. „Zastrzelić go” powiedział do kompana. Ja, czując co się święci, ujrzałem w swej wyobraźni: matkę, małą córeczkę, żonę w ciąży i siebie leżącego z kulą w głowie i właśnie wtedy po raz pierwszy od dziesięciu lat poczułem strach.

Epilog
Czesław Chodkowski został odznaczony medalem za wojnę obronną w 1939 roku. Zmarł, mając 81 lat i został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Węgrze.

Koniec.

Wspomnienia zredagował syn Tadeusz

Fot. Nadesłane Tadeusz Chodakowski

Zapisz się na darmową prenumeratę Kuriera Przasnyskiego!

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

×